Dzisiaj znowu trochę darów ogródka. Koło mojego domu znajduje się "ziemia niczyja", która podobno za jakiś czas ma stać się parkiem. Jak na razie ziemia niczyja ma się dobrze a dzięki temu ja mam stały dostęp do kwitnących traw - i dzięki temu właśnie powstał dzisiejszy, raczej monotematyczny, bukiet. Muffinka jak zwykle pomagała mi w pracy. :)
Moja Mama obdarowała mnie pięknym piwoniami - czekam tylko aż się rozwiną i są następne w kolejce do fotografowania. :)
...a taką minę robi Muffinka kiedy nie pozwalam jej zrzucać ze stołu odpadków po robieniu bukietu. ;)
Trawiaste bukiety to mój konik. Można połączyć twórcze hobby ze spacerami po polach. Nigdy nie wiadomo, jaki bukiet powstanie z kolejnej wprawy.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ewelina