Cuda wianki - poza sezonem ;)

Witajcie!

Czekając na poruszenie w ogrodzie produkuję wianki ze sztucznych kwiatów. Dzisiaj mam dla Was właśnie taki wianek upleciony z czterech pastelowych odcieni kwiatków ręcznie zrobionych z organzy. Świetny na sesje zdjęciowe oraz jako dodatek ślubny. Kto chce przymierzyć? :)




...a na deser Muffinka w raju - tak oto dzielnie pilnowała mojego zamówienia z hurtowni tkanin (tak, to wszystko do produkcji w najbliższym czasie ;) ). 


Na koniec news z tak zwanej "przedostatniej" chwili - już teraz serdecznie zapraszam na tegoroczną edycję szczecińskiej Plenerowej Wystawy Florystycznej, która odbędzie się w dniach 17-18 maja. W tym roku już nie było wyjścia - zgłosiłam swój udział i mam nadzieję, że trema mnie nie zeżre żywcem. :D



3 komentarze:

  1. Florystyka kojarzyła mi się zawsze z układaniem bukiecików w kwiaciarni...
    Nie wiem, czy każda florystka działa na tylu frontach, co Ty, ale jesteś strasznie wszechstronna!
    I śliczne rzeczy wychodzą spod Twoich łapek :)

    Muffinka wygląda, jakby nie było jej tam specjalnie wygodnie, ale że trafiła jej się ułożona kupka materiałów to siedzi, jak na kota przystało :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, dziękuję :))))
      Czy wszyscy floryści działają na wielu frontach? Wszyscy to pewnie nie, ale osobiście uważam, że różnego rodzaju techniki z wykorzystaniem nieroślinnych materiałów potrafią bardzo wiele wnieść w pracę z kwiatami :) a od miesiąca posiadam własną, pełnoprawną pracownię florystyczno-rękodzielniczą i w związku z tym i florystyka i rękodzieło będą się na blogu pojawiać równie często. Niedługo ruszy również sklepik internetowy z moimi wyrobami. :)

      Muffinka to raczej zadowolona była, bo jak tylko rozpakowałam paczkę z hurtowni to zrobiła tak zwanego "rozpaczliwca" - rzuciła się na materiały, wczepiła w nie pazurkami i nie dała się z nich wywabić nawet ekstra porcją jedzenia :D

      Usuń
    2. Wg mnie bardzo dobrze robisz, nie dajesz się zaszufladkować i ciągle szukasz inspiracji; trzymam kciuki, żeby nie dopadła Cię rutyna bo to byłaby wielka szkoda.
      Na pewno zajrzę :) nigdy nie lubiłam i w sumie nie lubię nadal dostawać kwiatów, uprawiać ogródka itd. ale Twoje prace mają w sobie coś innego, taką świeżość? I pomysłowość, są eleganckie a nie tandetne. No, w szoku jestem ;D

      Aa, to pewnie na zdjęciu uchwyciłaś moment, kiedy nie chciała dać się stamtąd zabrać :D nie mogę się napatrzeć na jej minę haha :D głasków sto :*

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...