Niby wciąż czekamy na kalendarzową wiosnę, ale nie da się ukryć, że ona już przyszła i oby nie próbowała uciekać. Wciąż mam wizję powtórki sprzed paru lat, kiedy to olbrzymie opady śniegu w kwietniu pozrywały jakąś ważniejszą linię wysokiego napięcia i większość Szczecina nie miała prądu - mam nadzieję, że się nie powtórzy. ;)
Dzisiaj prezentuję Wam bukiet ślubny w formie torebki, stworzonej ze srebrnego drutu aluminiowego i karbowanego drucika posrebrzanego. Przebiśniegów raczej zbyt często nie widuje się we florystyce ślubnej - postanowiłam dać im szansę i dzięki temu powstała bardzo lekka i skromna kompozycja - w sam raz na przedwiośnie. Niestety na zdjęciu całości nie da rady przedstawić "sedna" tego bukietu - mam nadzieję, że na zbliżeniach już widać. :)
Muszę powiedzieć że ciekawy i bardzo oryginalny :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie jak się komponuje już razem z suknią ślubną :)
pozdrawiam. A.
Bukiet komponowany "pod" prostą "małą białą", w komplecie z jasnozielonymi butami (powtórzenie koloru w koralikach i wstążce), na głowie Panny Młodej toczek z woalką :)
Usuń