Skąd taki tytuł? Zaraz wszystko się wyjaśni. ;)
W minioną sobotę miałam przyjemność przygotowywać ślubną wiązankę dla pani Eweliny oraz pasujący do niej kwiatek do butonierki i dwa małe bukieciki dla pań Świadkowych. Pani Ewelina wymarzyła sobie prosty, okrągły bukiet, złożony z samych róż - kolor pomiędzy różem i pomarańczem. Od razu przyszła mi na myśl właśnie TA odmiana róż - cudna, pachnąca i słodka "Miss Piggy', charakteryzująca się modnym obecnie efektem ombre na płatkach, wewnątrz prawie żółta, pośrednio pomarańczowa i cukierkowo różowa na zewnętrznych płatkach. Pomysł został zaakceptowany a efekty widać na zdjęciach, zapraszam do rzucenia okiem. :)
Efekt jest powalający, no i świetny pomysł na nazwę wiązanki:)
OdpowiedzUsuń